09 lipca 2014

Help me burn this to the ground

Oficjalnie stwierdzam, że nie umiem kroić, bo prawie sobie dziś palec odcięłam. I zemdlałam, a krew była dosłownie wszędzie. Nie polecam.
Cały czas czuję się jakaś tępa, to nie wiem czy dziś zabiorę się jeszcze za wygląd bloga, strony, itp, odnowę wszystkiego, ale macie stylizację.

Lekkość moich stylizacji mnie przeraża.

koszula Diesel
pasek Apies Ski
szorty It Girls
skarpetki PPQ
buty Basics
kamizelka Fallen Angel boys
torba Decades
wianek Riviera


Życzę miłej nocy, i zostawiam Was z dobrymi, mocnymi nutami Litosfery - [klik]

6 komentarzy:

  1. Ładna stylka :)
    Z palcem wszystko okej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Tak, już wszystko dobrze, dziękuję.

      Usuń
  2. Niebieskość spodenek i skarpet mnie pozytywnie poraża.
    A skoro z twoim placem dobrze, to nie piszę więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem to dobry kontrast dla zimnej bieli ;)

      Usuń
  3. Mnie też przeraża ta lekkość, ja widziałam bym wszytko w czerni i jej odcieniach xD I z wiankiem na głowie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim domu utarło się już powiedzenia "ta moja czerń", nigdy z niej nie zrezygnuję i staram się wykombinować coś szybko. Jednak ciężko mi ostatnio "skleić" cokolwiek z ciuchów na stardoll, tak jakby wszystko się już przejadło (a kasy na ss brak..).
      No i wianek :)

      Usuń