Słitaśny tytulik, łaj not. Taki mi się nasunął na myśl po obejrzeniu całej drugiej serii Sekaiichi Hatsukoi i połowy pierwszej. I teraz mam kaca animowego. Chociaż raczej nie, bardziej po prostu boję się obejrzeć kolejne yaoi, bo mogę już nie znaleźć takiego dobrego. Często tak mam, z książkami, anime czy filmami. A przywiązałam się do Junjou Romantica i Sekaiichi Hatsukoi. Serie były genialne. Ale dość pierdzielenia o mich rozterkach, jedziemy ze stylizacją. No i mam dla was link do vintageshop.pl, z kolejną fajna rzeczą c:
-
[KLIK]
-
szalik WOTW
kurtka Fallen Angel
spódnica, pasek Bizou
czarny top Nicholas Kirkwood Tribute
zielony top RIO
skarpetki It Girls
buty Decades
torebka Pretty 'n Love
I muzyczka :3 [KLIK]
Stylizacja jest świetna.Nie wiem jak już określać twoje stylizacje ,żeby się nie powtarzać.Chyba pozostanę przy tym zwyczajnym określeniu.Co do 'tatuaży' to jestem wniebowzięta.Kocham tego misia wiesz?Powinnaś go nazwać.
OdpowiedzUsuńJej, dziękuję. Ależ on ma imię! *przekazuje klawiaturę* Pluszak Misio się kłania...
UsuńWstawię zdjęcie z reala, żebyś widziała! :D
No ja myślę!
Usuń