22 grudnia 2012

Oh, that girl with pearles in her hair.

Wracam po krótkiej przerwie, blog ostatnio coś ucichł, zauważył ktoś? Ale, skoro JA wróciłam, wszystko będzie gites majonez, nie? c:
---
Ten cudowny utwór chodzi za mną od któregoś czwartku, lub wtorku, gdy wracając z treningu z Hanią i Tatą Hani Tata Hani słuchał Omegi. A moje cudowne paluszki po jakimś czasie wpisały "węgierskie zespoły rockowe" i Wikipedia wyskoczyła z całym alfabetem, a ja pamiętałam ze to na O. No i dalej było z górki, niech żyje tekstowo!
Ale historia, co?
---
Stylizacja przegenialna, jestem z niej dumna, cholernie mi się podoba, makijaż tym bardziej, i nieważne co napiszecie, ha!


sukienka, bluzka (kołnierzyk i kropeczki <3) Archive
bluzka (czarna) kij wie
bluzka (zielona, przezroczysta) Fallen Angel boys
pończochy Evil Panda
buty Fallen Angel girls







Omega - Gyöngyhajú Lány 

lub po angielszczemu, jeśli wolicie:

[KLIK]







gudbaj, wesołych świąt z całego serca życzę.

EDIT: LOOOL, zbugowałam posta xDDD

5 komentarzy:

  1. Stylizacja świetna :) Masz racje ostatnio nic sie tu nie działo a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się co do 'ruchu' na blogu.A stylizacja nie jest świetna.Ona jest przegenialna*_*

      Usuń
    2. JA wróciłam, ruch też wróci :D

      Stylizacja jest zaiste prześwietna, jestem z siebie ogromnie dumna. Dzięki Wam :3

      Usuń
  2. ooooo! genialna stylizacja! świetna, naprawdę!

    zapraszam do mnie! :)
    http://monavii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń