13 marca 2013

Nie liczy się nic, liczą się przyspieszone tętna.

Zawsze lubiłam marzec. Po prostu, bez wytłumaczenia. Tegorocznego nienawidzę. Nie ze względu na pogodę, jest ona dla mnie przepiękna. To ja się od tego świata odcinam. Tak na chwilę, nieważne. Boże, marzec, weź się ode mnie odczep.

Stylizacja skromna dość (co jest dziwne jak na mnie), gdyż nie miałam weny, lecz chciałam wykorzystać te spodniobluzkocosiowate body i stary top w kwiatki.
Tak, mi też się nie podoba.


body, bluzka z kołnierzykiem Tingeling
top w kwiatki Spring Surprises
rajstopy, buty, krzyż Fallen Angel 



Stan Miłości i Zaufania - Hymn 87



Gódbaj.

4 komentarze:

  1. Ładna stylizacja ale pozbyłabym się koszuli spod bluzki i dała inne spodnie/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh God. Jestem na nie.Niepodobamisię,nooo O.o

    OdpowiedzUsuń