30 maja 2013

Strawberries cherries

Jak chorować to tylko w święta kościelne... Mój organizm przybiera taką domenę już od paru ładnych lat, mogłam więc spodziewać się dzisiaj anginy. Mniam. Gardło piekielnie boli, nos zapchany po brzegi, głowa jak kula do kręgli i ten gustowny jak na tę porę roku zachrypnięty głos alkoholiczki. Muszę wyzdrowieć do środy bo jadę na Impact Fest, ale nie. Nie, nie bo przychodnia nie jest czynna w Boże Ciało. Co z tego, że monopolowy jest otwarty. Przychodnia już nie. 
PS. Zmieniłam pyszczek, teraz jestem azjatką :) 



Okulary: Bonjour Bizou 300 sc baazar
Blezer: PPQ 24 sd baazar
Czerwona bluza: Fallen Angel 150 sd baazar
Koszula: Fallen Angel 7 sd baazar
Kopertówka: Antidote 89 sd baazar
Spodnie: Supertrash 14 sd baazar
Buty: Nelly 11 sd







5 komentarzy:

  1. Zdrowiej szybko! Stylizacja boska włosy świetne :3


    a-f

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyzdrowiej :)
    Stylka ładna, świetna koszula z Fallen Angel

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam jechać na impact fest, ale niestety nie wyszło :<

    A stylizacja świetna, w sumie sama dzisiaj byłam podobnie ubrana :D


    welma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No,no. Moja droga kogo ja tu widzę? :*

      alicja-fanka

      Usuń