07 listopada 2012

Walka o strzępek siebie, o wieczne nadzieje i sens.

Za tamtą waterfall'ową, kolorową, "nieponurą" stylizację muszę sobie odbić kilkoma czarnymi, w moim stylu. Wiedz, że coś się dzieje! 
 ---
Ah, muszę się pochwalić. Bo wiecie ja jestem z historii i z przyrody noga. I dostałam piątkę, dostałam piątkę, dostałam piątkę, dostałam piątkę, dostałam piątkę, dostałam piątkę, dostałam piątkę!
Z przyrody.
---
Fajna obroża z kolcami, wybór Vanitasa (jej! ♥) [KLIK]
---

top (mam 37 sm na koncie, patrzę na nowości Basic - top 37 sm. To było przeznaczenie) Basic
spodnie, pończochy, buty Decades
kurtałka Fallen Angel


Muzyczka:
Coma - Osobowy

EDIT: Dodam, ze dostałam piątkę jako jedyna z klasy.

3 komentarze:

  1. Cuuuudnie Natalio.Nic dodać,nic ująć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy zobczyłam tekst starej dobrej comy odrazu dodałam się do obserwatorów i postanowiłam śledzić tego bloga :) Stylizacja nie najgorsza, ale masz krzywo założone buty i następnym razem jak będziesz przerabiać zdjęcie to postaraj się aby nogi nie odstawały.

    OdpowiedzUsuń